środa, 1 maja 2013

Ogrody mojej mamy

Witam.
Dziś zapraszam wszystkich w odwiedziny do miejsca mojego dzieciństwa,
czyli domu rodzinnego, a właściwie jego otoczenia, dosyć obszernego,
które to od lat jest obsadzane i pielęgnowane przez moją mamę, z pomocą taty oczywiście.
Bo mój tato niewątpliwie jest mistrzem w wykładaniu kamieni i formowaniu iglaków.
Oto kilka migawek wiosennych, majowych...














To zaledwie kilka ujęć, ale niebawem będzie jeszcze i jeszcze,
gdyż chciałabym pokazać jaki ogrom pracy i pomysłów moi rodzice wkładają w to,
aby ich świat był piękniejszy...
A liczba i różnorodność  roślin przyprawia o zawrót głowy.
Moja mama czasem sama gubi się w nazewnictwie, wcale się nie dziwię.
Czasem zastanawiam się,
czy jest taka roślina, której nie ma w ogrodzie ??
Jeśli tak, to zapewne nowość na rynku ;))
Na dziś tyle.
Pozdrawiam gorąco.

4 komentarze:

  1. przepiękny ogród :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny ogród...mase pracy włożone..ale warto!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Iwonko! Po prostu dech mi zaparło! Mama ma cudowny ogród!!! Pozdrów Ją cieplutko i pogratuluj ode mnie:)
    Co do sasanki, to poczekam troszkę, bo jeszcze jedna mi nie kwitnie - jeśli będzie inna to bardzo chętnie skorzystam z Twojej propozycji. Dziękuje za dobre serducho:)Jeśli ja będę mogła się czymś podzielić to pisz:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko pozazdrościć rodzicom tak wspaniałego ogrodu !

    OdpowiedzUsuń