środa, 16 lipca 2014

W KLIMACIE LATA...

Witajcie kochani.
Jak ten czas szybko leci, nie zauważyłam nawet jak zniknęłam na kilka tygodni.
A wszystko przez nadmiar zajęć i brak czasu.
Do niedawna trwał sezon truskawkowy u moich rodziców,
więc prawie każda wolna chwila spędzana była na plantacji, albo na uzupełnianiu zaległości domowo - rodzinnych.
Teraz już mam trochę więcej luzu i oto jestem.
I nie próżnowałam, bo  oto i mój najnowszy "udzierg''.
Typowo letni...


 a najbardziej mi pasuje do dłuugiej spódnicy


A na koniec przecudne kwiaty, które zdobią ogród moich rodziców:







 A hortensje są tak wielkie,że już prawie wchodzą do domu zasłaniając okno ;))

Na dziś tyle. Pozdrawiam gorąco. Pa, pa.