piątek, 25 października 2013

Cytrynowo, winogronowo...

Witajcie.
Coś długo nic nie pisałam, jakaś niemoc mnie ogarnęła.
Już świąteczne klimaty w blogowym świecie, a jeszcze klimatu nie czuję ;(
Dalej babram się z butelkami ;)
Kolejne opróżnione  butelki doczekały się drugiego życia....
Cytrynowe, winogronowe...






A poza tym do łask wróciły druty. 
Dziergam właśnie ciepły szal, bo zima ma być podobno sroga, 
ale o tym następnym razem będzie;)
Pozdrawiam  cieplutko. Nawrosia

1 komentarz:

  1. Dawno już nie robiłam decu i właśnie naszykowałam butelkę, ale nie mogę się zdecydować jaki powinna mieć motyw. Twoje są śliczne:) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania

    OdpowiedzUsuń