Oby do wiosny chciałoby się rzec;))
Kilka fajnych, ciepłych dni i zapomnieliśmy wszyscy,że to marzec.
I tak siedząc w domowym zaciszu, zepsułam starą bluzkę
i uczyniłam z niej taką oto broszkę.
Kolory to szary, granat, morskie, czyli moje ulubione.
Przymiarka do żakietów, a jakże.
Pozdrowienia posyłam. Nawrosia
Superaśna!
OdpowiedzUsuńFajna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Świetna jest, super kolorki!
OdpowiedzUsuńświetnie prezentuje się ta broszka ! :)
OdpowiedzUsuńbroszka w odcieniach pawia, piękna!
OdpowiedzUsuńCześć, bardzo przyjemnie tutaj na twoim blogu, świetny wpis, bardzo pięknie się go czyta, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz gdyż bardzo jest zadowalający w przeciwieństwie do wielu różnych blogów - Pozdrawiam Małgosia :)
OdpowiedzUsuń