A dziś serduszkowo u mnie, lawendowo.
Lawendą pachnie i wygląda.
Te zawieszki to załączniki do mojego candy.
Dostaną je wszystkie cztery dziewczyny, które zostały wylosowane.
Mam nadzieję, że serduszka znajdą zastosowanie,
a ja będę czasem wspominana...
być może dotarły pod wskazane adresy,
więc mogę pokazać je światu.
Pozdrawiam cieplutko.
Są urocze!
OdpowiedzUsuńŚliczne, uwielbiam takie "pierdółki". A skoro jeszcze pachą...ach!
OdpowiedzUsuńPaczka czeka już na poczcie, jutro z samego rana po nią pobiegnę :)
Pozdrawiam ♥ Pati
ja też takie chcę :(:(
OdpowiedzUsuńKochana, to jest do załatwienia;)
UsuńChwila moment i gotowe.
jest przepiękne! Jedzie ze mną na studia i na pewno będę mile wspominać ten upominek i wykonawce :)
OdpowiedzUsuńOch jak się cieszę,że się podobają ;))
OdpowiedzUsuńNiestety maszyna mi "zaniemogła" i musiałam szyć ręcznie te płotki.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki ;)
Śliczne serduszka!!
OdpowiedzUsuńNawrosiu! Piękne serducha.
OdpowiedzUsuńLawenda, moja ulubiona.... Serduszka są przesliczne, cuda...
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu
pozdrawiam
Witam, piekne serduszka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy
http://pattartdesign.blogspot.com/2013/09/candy-z-okazji-100-tnego-posta.html
Pozdrawiam.