Witajcie.
Jako, że piękna, złota jesień już za nami - czas myśleć o cieplejszych okryciach.
Z tego to powodu odpaliłam druty i powstał komplet dla córci - czapka z pomponem i komin w wersji mini (tzn. blisko szyi).
Teraz dzierga się szal-otulacz dla mnie, a w kolejce jeszcze synuś czeka na czapę.
Więc nie ma mowy na leniwe długie wieczory.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny komplecik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!